Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2016, 22:14   #96
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację


Wielkim nadużyciem byłoby nazwać Asleifa wyrachowanym tchórzem, nawet gdy popieranie Pierra promocji w jakże wysublimowanej taktyki frontalnej szarży miało na celu pewność, że gdy ma dojść do walki rzezimieszek będzie najbliżej w drugim szeregu. Owszem, nie miał zamiaru lecieć tam z mieczem w pierwszej linii bo życie zdecydowanie lubił, a zawszeć przecież jest ryzyko oberwania gdy bezrefleksyjnie leci się na wroga. Jednakoż inna sprawa jak leci się kupą na mniej liczebnego wroga. Gdy spod kopyt wierzchowca Terraila prysnęły grudy ziemi i mchu, Louis wypuszczał strzałę jako i Gaspard wypalił do jednego z gorów, Asleif już zrywał się do biegu z obnażonym mieczem.
Co prawda miał nadzieję, że salwa strzał Louisa i kapturników, oraz szarża obu errantó sprawią, że dobiegnie na gotowe... to wcale nie był daleki myślami od tego by zaznać radochy ścięcia się z jednym ze zwierzoludzi celem wypruwania flaków.
Z pochyloną jak byk do szarży głową, biegł szybko śladem Pierra i Gasparda wywijając w biegu ostrzem.


 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline