05-10-2016, 08:51
|
#98 |
| — Z takimi towarzyszami, nie dożyję setki — wybąknęła do Kaza.
Wciąż jednak miała jakiś pomysł, który mógł uratować tyłek niesfornej bandzie. Na wypadek, gdyby zwierzoczłek zdążył zadąć w róg, Friga zrobi to samo. Może to chociaż na chwilę zmyli cokolwiek miałoby na sygnał zareagować, kiedy usłyszy dwa różne rogi. Taktyka iście anty-orkijska, ale innych w zasadzie nie znała, a zielonoskórzy byli łatwi do oszukania.
Przy okazji mogła obserwować walkę z daleka. Może uda dostrzec się nadchodzące posiłki i ostrzec tych na froncie, którzy małej wagi przykładali do tego, co działo się wokół nich.
Ostatnio edytowane przez kinkubus : 05-10-2016 o 08:54.
|
| |