Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2016, 09:12   #36
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Michael przeklinał w duchu na brak swojej inwencji. Czemu nie wpadł na ten pomysł z gaśnicą, który przerobił na miotacz płomieni. Demonica musiała go wyręczyć. Źle się z tym czół. To może w przyszłości doprowadzić do śmierci nie tylko jego. Mag musi być twórczy, pomysłowy a on zawiódł.

Z gaśnicy leciały płomienie otaczając zlepek biologiczny przed nimi, który próbował się zregenerować. Ogień na wszystko był dobry. Każdą prawie istotę unicestwić mógł.
Musiał się odsunąć bo żar zaczynał być niemiłosierny i po chwili musiał wywalić gaśnice bo nie była przystosowana do rozsiewania ognia i zaczęła parzyć.
-Stevie. Znajdź następne miejsce. Za dużo tracimy czasu.- Rzucił do drugiego maga o odskoczył od płomieni.
Jak na zawołanie odezwał się Colson.
- Mieliśmy małe problemy, ale postaramy się nadgonić.- Przekazał krótką wiadomość i ruszyli zakładać następne ładunki.

To był horror. Jak Nikodemus i reszta mogła go wysłać na takie rzeźnie. Nie minęło kilka dni a już tyle przemocy było, że film by można było nagrać. Nikt go nie przygotowywał na kontakty z wilkołakami a co dopiero na demony zlepki czegoś. Co jeszcze mu przyjdzie poznać? Czy magowie aż tak go nie lubili?

Znaleźli się przy kolejnym punkcie. zabezpieczyli teren sprawdzając go uprzednio. Swordich zabrał się za zakładanie ładunków we wskazanym miejscu przez Wypłosza.
 
Hakon jest offline