Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2016, 01:59   #154
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Michael Devlin - stateczny oficer


- O. Czyżby? Załatwicie sławnego Henry'ego Barbossę? A mnie się coś wydaje, że to on was odnajdzie i załatwi. Nie chcecie rozmawiać ze mną będziecie rozmawiać z jego stalą i ołowiem. - wzruszył ramionami i zwolnił przycisk komunikatora. No właściwie nie spodziewał się, że tamci rzucą broń i się poddadzą. Ale jednak nie zaszkodziło i ich trochę postraszyć Barbossą. Wcześniej mogli wiedzieć o nim ale mieli go w klatce pod kluczem. Teraz ten wilk i postrach mórz wyrwał się na wolność. Jeśli mieli jakieś wątpliwości to własnie Devlin je rozwiał.

Doszedł do wniosku, że skoro tak pyskują to widać czują się jeszcze mocni. Czyli nie byli przyparci do muru i walka wciąż trwała. Pewnie sądzili, że mogą jeszcze opanować sytuację. Więc był ten krytyczny moment walki gdzie szala zwycięstwa mogła się przechylić na dowolną zestron. Główkował teraz jak przechylić na ich stronę. Przede wszystkim musieli utrzymać maszynownię. To było serce statku. No i mostek ale to już nie jego działka. Załował, że się nie udało skontaktować z kim od nich, najlepiej z ich kapitanem. Zgadywał ale nie wiedział w sumie co się dzieje na innych pokładach. Nie wiedział nawet czy buntownicy wiedzą, że maszynownia już zdobyta.

- No dobrze panowie nie jesteśmy na wakacjach więc mamy robotę do wykonania! - zwrócił się do swoich załogantów. Musieli się na wszelki wypadej przygotować do jakiejś kontrakcji załogi. Tu znaczenie szczególne miała pomoc latynoskich jeńców. Starał się ich szybko wypytać o to czym dysponują na miejscu. Mogli zamknąć drzwi na ile się dało spustów ale był ciekaw czy nie da się ich zblokować jakoś dodatkowo. Druga rzecz to jeśli mimo wszystko by je sforsowano przydałoby się prowadzić do nich ogień z broni więc jakieś barykady. No albo coś by się za czymś schować i zza przeszkody prowadzić ogień. A ponieważ amunicji było dość mało przydałoby się coś jeszcze. W sumie cokolwiek do rzucania. Najlepiej ciężkiego albo ostrego. Może proca? No i okolica. Co było w najbliższych pomieszczeniach? Może tam dałoby się zorganizować jakiś dodatkowy sprzęt? Zwłaszcza broń, amunicję czy coś do walki? Na razie chyba sytuacja była zagmatwana i płynna liczył więc, że "na świeżo" może uda im się zebrać trochę sprzętu nim by dotarła do nich jakaś kontra. Nawet nasmolone i podpalone łachy czy coś rzucone przed korytarz maszynowni mogły narobic dymu i utrudnić przebywanie w nim grup kontratakujących. I może wiertarka tu była? Jakaś mała dziurka robiąca za wziernik tego co się dzieje za drzwiami by się przydała.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline