Sytuacja nie wyglądała przyjemnie, można rzec że była nawet dość daleko od przyjemnej. Dwa fomory, jeden na chwilę ogłuszony, ale zaraz może dojść do siebie, drugi z siekierką strażacką, a on jako Glabro, Pan Hyde z pałką elektryczną. Co prawda pałka podrasowana, ale dalej to tylko pałka. Ściągnął z głowy kominiarkę i noktowizor, wcześniej namierzając swój cel. Skoczył w stronę upuszczonej przez porażonego siekierki, robiąc fikołka porwał ją w drugą rękę. Wciąż kucając “włączył” dar Pełgający płomień, nie przepadał za tym jeszcze bardziej niż za walką wręcz, męczyło go używanie tego daru. Zawsze po nim czuł się wycieńczony, a po 3 razie był już całkiem wykończony, wtedy osiągał limit. Na szczęście był w pełni wypoczęty, mógł działać. W okół jego ciała zapaliła się srebrzysta aura, na tyle silna by oślepić patrzących się w jego stronę. Wykorzystał tą sytuację szybko zrywając się z ziemi i atakując wbijając ostrze siekiery w bark ręki w której przeciwnik trzymał swoją broń.
Ostatnio edytowane przez Raist2 : 10-10-2016 o 23:36.
|