Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2016, 22:07   #11
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu
Miał to być tylko krótki pobyt w ciupie za zwykłą kieszonkową kradzież. Przecież musiał czymś zapłacić za te kurewki. Dzisiaj miał ochotę na rudą. Ruda co najwyżej była broda strażnika, który złapał go za fraki i zaciągnął do lochu. Gdzie w dodatku sam o mało nie został kurewką. Szczupły, młody, z długimi włosami. Mógł wpaść jakiemuś zboczuchowi w oko a wtedy jego czekoladowe oczko mogłoby przejść metamorfozę. Na szczęście, lub na nieszczęście uchronił go przed tym solidny wpierdol.

Odzyskiwanie przytomności nie było zbyt przyjemnym przeżyciem. Jego blade ciało było teraz wypełnione paletą fioletu i czerwieni. Tylko, kto by się temu teraz przyglądał? W końcu Ruppert wisiał w pieprzonej klatce. Tego jeszcze nie grali!

Chłopak rozejrzał się po pomieszczeniu i przeraził się nie nażarty. W sumie to nogi się pod nim ugięły. Gdzie on do cholery był? Od razu włączył mu się trybik. Trzeba stąd uciec. Jak najszybciej! Sprawdził stan klatki i czy może zmieściłby się miedzy prętami. Gdy próbował przecisnąć łeb pomiędzy prętami zauważył, że nie jest tu sam. Zamarł na moment. To nie był dobry moment na pogaduszki. Ktoś mógłby ich usłyszeć. Ponowił próbę przejścia między prętami ale nie było na to szans.

Widział sterczące pod nim pręty. Bez problemu mogły z niego zrobić sito. Mimo to Ruppert postanowił rozkołysać klatkę. Chciał znaleźć się na ziemi. Najlepiej blisko drzwi. Miał zamiar rozbujać klatkę a później w maksymalnym wychyleniu uderzać nogami o spód. Lepszy to pomysł niż sterczenie w bezruchu.
 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline