Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2016, 19:20   #220
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Rozróba na Foltanach udała się. Oczywiście nie perfekcyjnie bo znów drużyna straciła paru członków, ale no bez jaj. Rozróba jaką urządzili przebijała lincz na pedale sprzed dwóch lat. Nie mówiąc już o tym, że mieli auto wyładowane wszelkimi dobrami, łupem i bronią. Pan Ryszard naenergetyzował parę zszabrowanych na czarną godzinę butelek i rozdał je pomiędzy towarzyszy. Tak dla podreperowania zdrowia.

- Tak, Holiłud. Partyzantka. Ale teraz mamy wóz wyładowany po brzegi łupami. Jesteśmy piękni, młodzi i bogaci. Z takimi zasobami i przywarami, możemy zawojować całe miasto i wybić się do poziomu regularnej mafii. W sumie jakby nie patrzeć to jesteśmy mafią. Tylko żulową...

Spojrzał po towarzyszach. Byli zmęczeni, ale do końca batalii pozostało jeszcze długo. Najgorzej chyba było z Nowakiem, ale ten po prostu siedział w cyberprzestrzeni. Kurna. Przynajmniej nie ćpał w tym czasie. Pan Rysiu podszedł do niego i władował mu do ryja naenergetyzowaną butelkę, aby technoświr nie zszedł im z głodu... czy tam z ran, jeden pies. Ale wracając do sytuacji. Z pośród zgromadzonego oręża Bimbromanta wybrał sobie strzelbę zdobytą na wrogach. Z pamięci ściągniętej od swojej przyszłej post-apokaliptycznej wersji wiedział jak się posługiwać tym cackiem. Sprawdził ilość naboi i napchał ich zapas do kieszeni.

- Panowie. Chcę usłyszeć waszą opinię. Dozbrajamy się w to co jest tutaj i idziemy w teren szykować się już bezpośrednio na Krakowskiego, czy spieniężamy łupy, dozbrajamy się jeszcze bardziej, czekamy na towarzyszy, a potem pełną siłą idziemy na gnojów?
 
Stalowy jest offline