Randulf z niesmakiem spojrzał na durnia, który mienił się sprawiedliwym rycerzem.
- A więc odbędzie się sąd, złożony z mieszkańców wioski? - spytał. - Kto zostanie oskarżycielem, skoro ty, jako poszkodowany, nie możesz nim zostać? Możesz jedynie wnieść sprawę. |