Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2016, 13:07   #34
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Amerykanka ile sił w nogach zbiegała ze wzniesienia udając się w stronę, wydawało jej się, że spokojnie płynącej rzeki. Obejrzała się za bestią i rzuciła się do wody, ale zamiast zanurkować to pod jej stopami jakby zrobił się most i przebiegła po tafli rzeki. Zamknęła oczy i biegła nie zwracając za bardzo uwagi na to, że właśnie w tej chwili dzieje się coś niespodziewanego. Udało jej się przebiec po powierzchni rzeki na drugą stronę. Zatrzymała się opierając dłonie na kolana i odwróciła się spoglądając na bestię, która wskoczyła za nią i nurt ją porwał. Celine nie mogła uwierzyć w to co się stało.
Ale...ale...ale jak? To przecież niemożliwe - usta miała otwarte w wielkim zdziwieniu. Na miękkich nogach podeszła do strumyka dotknąć wody, czy aby na pewno jest prawdziwa, czy to może tylko sen na jawie. Później odeszła od rzeki i zagłębiła się w kolejny las. Szła powoli łapiąc oddech i ciągle nie mogąc uwierzyć w to co przed kilkoma sekundami się wydarzyło.
-Obudź się! Obudź się! - powiedziała do siebie i uszczypnęła w lewą rękę. To tylko sen, przynajmniej tak się wydawało Amerykance. Zatrzymała się gwałtownie między koronami drzew, była pobudzona jakby najadła się prochów.
Przebiegłam po jebanej wodzie! - pomyślała Celine dodając już na głos -Ok, muszę iść dalej w stronę Mostu Terrcyego - czyli po prostu szła przed siebie.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline