Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2016, 10:06   #21
czajos
 
czajos's Avatar
 
Reputacja: 1 czajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwuczajos jest godny podziwu
Maximilian pouścił kratę i poleciał w dół kończąc lot bolesnym upadkiem na kamienną posadzkę. Ból ten jednak przywitał z radością, wreszcie jego stopy dotykały podłogi. Spokój jednak nie nadszedł natychmiast wstrząsany torsjami Łowca zwrócił na podłogę luźną rzygowinę o kolorze żółci i dopiero wtedy zaczął zbierać się z ziemi wciąż na miękkich nogach. Gdy Maximilian wstawał szkielet ożył, łowca pędem doskoczył do stołu i zabrał z niego młotek ale ożywieniec nie zaatakował, a jedynie zadowolił się przemową.

A, przemowa ta była niezwykle ciekawa i wiele mogła powiedzieć o jej autorze. Tą wypowiedz skonstruował człowiek poważny i kierujący się silnymi zasadami moralności, które jednak ,nie miały zapewne swych podstaw w prawie które sterowało biegiem życia w Imperium. Gdyż to stało po racji,nie wymieniając zbyt długo, Maximiliana. Musiał być to też człowiek wykształcony czy chociażby obyty na co wskazywało użycie słowa "kodeks" czy chociażby samo poetyckie przesłanie przemowy które we frazie "musicie się stać jednym ciałem" pokrętnie informowała im o konieczności wespół pracy. Fakt, że był on bogaty i wpływowy też był oczywisty. Jednak pytanie kto jest ich samozwańczym sędzią pozostawało. Opcji było kilka ale w związku z własną historią stawiał na Przeora zakonu wilka. Zresztą powiązanie z duchowieństwem nasuwała też zgodność z duchem, a nie literą prawa.

Nie zmieniało to jednak faktu, że nawet gdyby teraz dzięki łasce bogów bezbłędnie i bez wątpliwości stwierdził tożsamość tajemniczej persony dalej był uwięziony i jedyną opcją było dalsze granie w grę o życie.

Maximian powtarzał w pamięci słowa przemowy i rozejrzał się za towarzyszem o którym w natłoku myśli na chwilę zapomniał. Ten właśnie wyruszył zapewne z zamiarem sprawdzenia co kryje się za drzwiami, Łowca też był ciekawy co kryją więc na razie zgarnął wszystkie narzędzia ze stołu i zerkał tylko co za tajemnice odkryje szlachcic.
- Tylko uważajcie Panie - powiedział mocnym, uprzejmym lecznie nie sługalczym tonem Maximilian w stronę towarzysza.
- Bogowie raczą wiedzieć co tam się może kryć -
 
__________________
Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy
czajos jest offline