Srebrna Gwiazda może być, tym bardziej, że symbol fajny, ale poczekam jeszcze na kolejne pomysły lub sam w wolnym czasie pogłówkuję. Szare Płaszcze z Neverwinter - czemu wszystkie fajne nazwy muszą być zajęte?
Bardzo cieszy mnie zainteresowanie sesją. Obawiałem się, że nie będzie zbyt wielu chętnych, bo ostatnio sporo D&D 5 i Pathfinderów się porobiło na forum, ale dobrze wiedzieć, że ludziom nie zbrzydła jeszcze trójeczka.
Pierwsza przygoda rozegra się w Podmroku, więc możecie spodziewać się drowów, goblinów, duergardów, hakowych poczwar i innych przerażających stworów, które zamieszkują klaustrofobiczne korytarze i wielkie jaskinie podziemnego świata. Wyruszycie do krasnoludzkiej twierdzy zwanej Kamienną Przyłbicą, której mieszkańcy borykają się z wieloma zagrożeniami, ale są zbyt nieliczni, aby móc stawić czoła jednocześnie każdemu z nich, dlatego mądry władca w trosce o swój lud zdecydował się sprowadzić grupę osławionych najemników, aby zajęli się pewnym politycznie delikatnym zleceniem i nieco odciążyli dzielnych obrońców twierdzy, którzy i bez tego są zbyt rozproszeni. Tyle mogę powiedzieć w kilku słowach o fabularnym tle pierwszej przygody, więcej zdradzę w trakcie rekrutacji, która powinna wystartować jakoś na początku grudnia. Gdybyśmy się szybko uwinęli z wątkiem głównym to mam jeszcze mały side-quest przygotowany.
W listopadzie będę mieć w końcu wolny weekend, więc będę mógł zabrać się za tworzenie organizacji. Będzie to raczej tło fabularne wspólne dla całej serii, które w kolejnych sesjach będzie służyć jako swego rodzaju "spin-off" i które z każdą kolejną przygodą będzie rozwijane i wzbogacane o nowych bohaterów niezależnych, a gracze wraz z rosnącą mocą i rozpoznawalnością będą poznawać coraz lepiej pozostałych członków organizacji (chcę zachować trochę tajemniczości). Nie powinno mieć to jednak większego wpływu na rozgrywkę.