|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy wziąłbyś udział w serii krótkich przygód? | |||
Tak, spróbuję swoich sił w przynajmniej jednej przygodzie. | 19 | 82.61% | |
Nie jestem zainteresowany. | 4 | 17.39% | |
Głosujących: 23. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-10-2016, 08:33 | #31 |
Reputacja: 1 | Ja byłbym zainteresowany, szczególnie jeżeli jedna z sesji w którą gram się skończy (sesja Clutterbane ma mieć przerwę między grudniem a wiosną). |
21-10-2016, 13:26 | #32 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Srebrna Gwiazda może być, tym bardziej, że symbol fajny, ale poczekam jeszcze na kolejne pomysły lub sam w wolnym czasie pogłówkuję. Szare Płaszcze z Neverwinter - czemu wszystkie fajne nazwy muszą być zajęte? Bardzo cieszy mnie zainteresowanie sesją. Obawiałem się, że nie będzie zbyt wielu chętnych, bo ostatnio sporo D&D 5 i Pathfinderów się porobiło na forum, ale dobrze wiedzieć, że ludziom nie zbrzydła jeszcze trójeczka. Pierwsza przygoda rozegra się w Podmroku, więc możecie spodziewać się drowów, goblinów, duergardów, hakowych poczwar i innych przerażających stworów, które zamieszkują klaustrofobiczne korytarze i wielkie jaskinie podziemnego świata. Wyruszycie do krasnoludzkiej twierdzy zwanej Kamienną Przyłbicą, której mieszkańcy borykają się z wieloma zagrożeniami, ale są zbyt nieliczni, aby móc stawić czoła jednocześnie każdemu z nich, dlatego mądry władca w trosce o swój lud zdecydował się sprowadzić grupę osławionych najemników, aby zajęli się pewnym politycznie delikatnym zleceniem i nieco odciążyli dzielnych obrońców twierdzy, którzy i bez tego są zbyt rozproszeni. Tyle mogę powiedzieć w kilku słowach o fabularnym tle pierwszej przygody, więcej zdradzę w trakcie rekrutacji, która powinna wystartować jakoś na początku grudnia. Gdybyśmy się szybko uwinęli z wątkiem głównym to mam jeszcze mały side-quest przygotowany. W listopadzie będę mieć w końcu wolny weekend, więc będę mógł zabrać się za tworzenie organizacji. Będzie to raczej tło fabularne wspólne dla całej serii, które w kolejnych sesjach będzie służyć jako swego rodzaju "spin-off" i które z każdą kolejną przygodą będzie rozwijane i wzbogacane o nowych bohaterów niezależnych, a gracze wraz z rosnącą mocą i rozpoznawalnością będą poznawać coraz lepiej pozostałych członków organizacji (chcę zachować trochę tajemniczości). Nie powinno mieć to jednak większego wpływu na rozgrywkę. Ostatnio edytowane przez Warlock : 21-10-2016 o 13:28. |
21-10-2016, 14:03 | #33 |
Reputacja: 1 | Ponieważ są fajne |
21-10-2016, 14:12 | #34 |
INNA Reputacja: 1 | Zielone kaptury! (Bo przecież nie czerwone, a szare płaszcze juz zajete!)
__________________ Discord podany w profilu |
21-10-2016, 14:18 | #35 |
Reputacja: 1 | Żelazne serca! Bo wkładają w prace całe serce, ale litości on nich nie zaznasz :P |
21-10-2016, 15:14 | #36 |
Reputacja: 1 | Brunatne Kamasze - skopią każdy tyłek. Mam jeszcze takie pytanie-obawę, jakie podejście do PvP? Bo przyznam Warlock że twoje sesje z tym mi się kojarzą, no i grałem w jednej sesji mnichem (co prawda nie d&d tylko pathfinder) i do pvp doszło, a tam w ogóle mechanicznych kruczków nie wykorzystałem, bo skupiłem się na odgrywaniu i lanie sromotne zaliczyłem (Mike dobrze to pamięta). Jak to byłoby u ciebie Warlock?
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
21-10-2016, 15:27 | #37 |
Reputacja: 1 | Wonne Onuce - najlepszy przyjaciel każdego awanturnika! No dobra, poniósł mnie nastrój wymyślania... <skruszony> |
21-10-2016, 15:34 | #38 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Po "Kłopotach w Shadowdale" nie spróbowałbym. 1. Przyjęcie i bezczelne faworyzowanie w grze harpii. 2. Zabranianie myślenia postaciom. Coś w stylu: -To jest harpia? -Nie wiecie, że to jest harpia. Dla was to jest elfka. -Ale ta elfka ma skrzydła, lata i próbuje nas pozabijać. -Nieistotne, to jest elfka i jest waszą przyjaciółką tylko ma trudny charakter. 3. Przyjęcie do gry powergamera Gogoolplexa, który wspólnie z ulubienicą MG harpią Proxy skutecznie rozpieprzył grę. 4. Strzelenie focha i porzucenie sesji po tym jak harpia Proxy po dwukrotnych próbach wymordowania drużyny została wreszcie zabita. Do tej pory opowiadam po konwentach historię prowadzenia tej sesji. Ludzie nie chcą wierzyć. Serio.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
21-10-2016, 15:44 | #39 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
| ||
21-10-2016, 15:58 | #40 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Jak to jest Ulli, że zawsze przeinaczasz fakty? Zrezygnowałem, bo prowadziłem trzy sesje na raz, a wtedy skończył się epizod wesołego życia w Irlandii. Przy okazji straciłem większość moich danych na dysku, o czym was informowałem. Harpia nie była faworyzowana. Miała zginąć, ale przed jej ubiciem prosiłem, aby wywiązała się fabularna rozmowa, bo sytuacja do tego się sprowadzała - miała mieć miejsce egzekucja, więc była okazja, żeby to fajnie odegrać, ale Ulli zdecydował inaczej i jednym prostym zdaniem w stylu "to ja ją tnę" zepsuł scenę. Jeśli zajrzycie do sesji to zobaczycie, że pisałem klimatyczne, dosyć długie posty, natomiast część graczy odpisywała po tygodniu i ledwo mieściła się w trzech zdaniach. Pech sprawił, że wcześniej zginęły postacie aktywnych i zaangażowanych graczy. Z bardziej aktywnych został mi tylko Proxy i Kerm, a Nimitz, która wcześniej była aktywna zmieniła pracę i coraz rzadziej odpisywała. Fakt, że pisałem kilometrowe, klimatyczne posty, a po tygodniu (czasem dwóch) otrzymywałem od Ulliego i kilku innych graczy trzy zdania odpisu przesądził o porzuceniu sesji. W międzyczasie prowadziłem fenomenalne Cienie Neverwinter, więc nie miałem za czym płakać. Pamiętam też, że harpia wkurzała mnie równie bardzo co innych, ale przynajmniej całkiem zabawny wątek wyszedł związany ze ściganiem harpii po podziemiach. Ciąg dalszy napiszę na mojej kolejnej przerwie w pracy. Całe szczęście nie jestem już w Obsłudze, więc nikt nie będzie mnie już próbował powstrzymać mnie przed odpisaniem Tobie, Ulli. |