Ja mam ochotę zagrać w sesję typu slice-of-life w klimatach podobnych do serialu
Freaks and Geeks.
Trochę dramat, ciut komedii, taka opowieść o perypetiach dorastających ludzi. Najlepiej osadzona w latach 80, gdzieś na przedmieściach lub w niewielkim miasteczku. Sesja skupiająca się na postaciach, relacjach, charakterze i nieubłaganych zmianach.