Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-10-2016, 21:11   #17
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Cholerny szeryf, nie ma co robić, tylko wścibiać nos w nie swoje sprawy. Na szczęście Kelly, udało się jej zwiać przez płot jednej z posesji; na nieszczęście, będzie miała przerąbane w domu, jak Myers pochwali się kogo widział szwendającego się po ulicy w późnych godzinach.

Jakby tego było mało, wydawało się, że nikogo nie ma w domu. Umawiała się z Simonem, że pójdą razem do tej fabryki. Chciała zobaczyć, jak chłopaki cykają się przed wejściem, a i może pokazaliby Kelly ich kryjówkę czy tam „bazę”, jak to nazywali. Nigdy nie była w takim miejscu, interesowało ją, jak to może wyglądać.
Zniecierpliwiona, zaczęła rzucać w okno pokoju Simona i ku jej zaskoczeniu, długo nie musiała czekać na reakcję, ale z zupełnie innej strony niż się spodziewała.

Przed grupką stała speszona Kelly. Ta sama Kelly O'Byrne, będąca przygasającą gwiazdą baseballu którą noszono na rękach, gdy swoimi celnymi rzutami zagwarantowała szkolnej drużynie brąz po druzgoczącej porażce w walce o miejsce w wielkim finale. Ta sama, która zniknęła niemal całkowicie z życia szkolnego i widywano ją sporadycznie na zajęciach z których i tak urywała się przed ostatnim dzwonkiem. Ostatecznie, ta sama, która uczęszczała do klasy z Britney i którą prawie wszyscy koledzy i koleżanki zapomnieli.

Jeszcze w zeszłym roku plątała się cały czas za WF-istą, który był jej ojcem, ale coś podobno pokomplikowało się w rodzinie. WF-ista odszedł z pracy, a Kelly zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni; z miłej i pogodnej dziewczyny przeistoczyła się w wyrzutka i zaczęła zadawać ze starszymi, równie marginalnymi społecznie typami i typiarami. Chodziły pogłoski, że wciągnęła się w ciężkie narkotyki, zaczęła czcić szatana czy też ta chyba najbardziej absurdalna: jak pocięła nożem jednego chłopaka ze szkoły, chociaż inni mogli poświadczyć, iż ten jedynie zranił się podczas zajęć warsztatowych.

Od kilku tygodni dało się ją zobaczyć, jak zaczepia Simona i Johnnego, chociaż ci nigdy nie skarżyli się na coś podobnego. Wręcz przeciwnie, wymieniali się uprzejmościami pokroju żółwika czy powitalnym machnięciem ręką zawsze, gdy mijali się w korytarzu, pomimo tego, że Kelly była starsza o kilka lat.

Co to jest? Interwencja? — odpowiedziała Simonowi.

Zagryzła pokaleczone wargi. Nie wiedziała, czy powinna dać nogę, czy zostać. Coś było wyraźnie nie tak z Simonem, a po przyjrzeniu się, Johnny również nie wyglądał zdrowo.

Braliście coś? — spojrzała na starszych w grupie. — Brali coś?
 
kinkubus jest offline