AAAAAaaaAAAAA zrobiłeś to jednak!
Staranowałeś biednego vana!!!!
Jeżu, i tak się cieszę, że Peter przeżył! Choć pewnie biedny kierowca z vana nie żyje tym kosztem :<
A przez to: "Barbabietola Oatnut z kaskiem na głowie wyminęła białego vana niczym rajdowiec, prując za złodziejami z nieziemską prędkością." to dziewczyny w pracy na mnie dziwnie patrzyły, jak się chichrałam w monitor. Tylko najpierw sobie wyobraziłam ją na takim małym, włoskim, wolno prującym skuterku, dopiero w drugim podejściu wyszło to, co miało wyjść XD