Wątek: Antykreator
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2007, 23:49   #27
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Gabinet Asmodeusza<Jacob,Orfeusz,Blacker>:

-Nie karzemy Wam rzucać się na Antykreatora, choć pewnie niektórym z was mogło by to przyjść do głowy.-Lucyfer sapnął i znów zaczął masować skronie-mamy podejrzenia, że ktoś mu tę bramę próbuje otworzyć i Wy macie to zbadać, zresztą Kam wam to wszystko dokładnie wyjaśni, on też da wam broń i co tam Wam jeszcze bezie potrzebne.

Asmodeusz wstał z fotela.

-Jak nie ma, pytań to idziemy Panowie,Kam czeka na nas w hotelu Plaza.-to mówiąc wyciągnął z kieszeni kawałek materiału - prawdziwy dywan.

-To ze względów ostrożności,skrawki pozostawiają ślady a dywan nie.

Po chwili staliście na korytarzu hotelu Plaza przed pokojem nr. 13.Asmodeusz zapukał,drzwi otworzył młody mężczyzna o kasztanowych włosach i błękitnych oczach.

-Mod wejdźcie, tych z góry jeszcze nie ma.-Kamael uśmiechał się od uch do ucha,jego słowa wprowadziły Was w nielada konsternacje.
Weszliście do środka,apartament był z pewnością ***** ,na kanapie w salonie leżała sterta broni palnej i białej.

-Panowie się czegoś napiją póki czekamy?

Sala Audiencyjna<Nanael,Anduris,Melodia>:

-A jak to widzisz mój drogi Andurisie,Abbaddom wjeżdża do głębi na czele Legi Dymu? Myślę,że Mroczni nie byli by zachwyceni.Na ziemi czeka na was Kamael,po mimo tego ,że odszedł razem z Lucyferem zachował dla Królestwa ciepłe uczucia i obiecał, pomóc.Mol!-zawołał Gabriel.

Z cienie pod oknem wyłoniła się anielica.jak mogliście jej wcześniej nie zauważyć?!Miała długie brązowe włosy,z miedzianymi refleksami,takim jakie skrzyły się w jej skrzydłach.Ubrana był w awase przewiązane obi za które zatknięta miała katane i wakizashi,obcisłe spodnie i wysokie budy na modłę głębiańskich magów.Jej szczupłe dłonie zakończone długimi paznokciami,lekko skośne oczy i pełne usta nie pasowały do tradycyjnego wizerunku anielic jakie znaliście.

-Mol będzie Waszą przewodniczką,a teraz jeśli to już wszystko,to idźcie, powodzenia-Archanioł uznał dyskusje za zakończoną.Wyszliście za anielicą.Po wyjściu z sali zatrzymała się i bacznie zmierzyła wzrokiem Nanael,przyłożyła mu rękę do piersi.Nan poczułeś dojmujęcy ból,potem jednak twoje zmysły wyostrzyły się,ze zdumieniem stwierdziłeś, że urzyto na tobie głębiańskiego zaklęcia trzeźwiącego.

-Palisz?-anielica wyciągnęła paczkę ziemskich papierosów i poczęstowała Cię.-Tu macie adres i dywan ja najpierw muszę skoczyć do Ma'ca.

Patrzycie na nią zdumienie,ale co innego możecie zrobić,lądujecie na parkingu hotelu Plaza.Po chwili dołącza do Was Mol z wielką torbą z fast fooda.

-No to idziemy,już na nas pewnie czekają- uśmiecha się zniewalająco.
 

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 21-05-2007 o 21:28.
MigdaelETher jest offline