Wątek: Antykreator
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2007, 08:31   #28
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Jak Orfeusz tego nie lubił , "magiczne " ( jak nazywał wszytko co nieziemskie ) wynalazki , choć napewno bardzo efektywne nie były tak efektowne jak ziemskie . Westchnał cicho i poddał sie operacji przemieszczenia grupy do hotelu .
Gdy stanlei przed drwiami hotelu Orfeusz sprawdził czy jego "przyjaciel " lekko siedzi w kaburze pod płaszczem .
Rewolwery S&W 0.500 nalezały do ziemskich potworów , a kilka swiecacych "znaczków " na ponad 40 cm rewolwerze sprawiało ze bron zatrzymała by nawet samego Archanioła ... .
Nie dokonca był jeszcze przekonany , ze Antykreator powraca do ich swiata . Byc moze to była jakas sciema Asmodeusza ...

Gdy weszli do pokoju i przywitał ich moze nawet zbyt serdecznie Kamael , czujnosc Orfeusza była w najwyzszej gotowosci .
Rozejrzał sie uwaznie po pomieszczeniu w którym przebywali ...
Luksusowe wnętrze , skórzane fotele i kanapa obecnie zawalona stosem roznorakiej broni , machoniowy barek , niewielki regał z telewizorem ( własnie leciała jakas opera ...) i wielkie okno obecnie zasłoniete grubą , satynową zasłona .
"Tych z góry " - te słowa przykuły uwage diabła ... A wiec beda i skrzydlaci , usmiechnał sie do siebie. Miała jadzieje ze bedzie to grupka "gotowych na wszytko w imie Pana lelawych anielic o boskich kształtach , gotowych do najwiekszych poswiecen " A Orfeusz miał kilka pomysłow na bardzo przyjemne poswiecenie jednej , lub kilku z nich ...
Ostatnia anielica z która miał przyjemnosc bardzo głosno krzyczała ( zreszta kazdy by krzyczał "poddajac sie " atrakcja jego rezydencji na Kamczatce )
Nie komentował jednak słow demona ... napewno krótkoostrzyzony trep powie wystarczajaco duzo ... Nie mowiac słowa usiadł w głebokim skórzanym fotelu . Lubił dobrze wyprawiona cielecą skóre . Gładzac miekkie oparcie fotela zwrucił sie do
Kamaela
"Prosze "zimnego Kałasznikowa z lodem i plasterkiem cytryny " Z zasady nie pijał wódki , ale okazja była specjalna , wiec mogł sobie pozwolic na odrobine ekstrawagancji . Pozatym kształtne anielice milej oglada sie po kilku procentach ...szczeglnie gdy siedza na kolanach ...
 
denis jest offline