Jakoś drażni mnie tekst o najskuteczniejszych mordercach na świecie czy we wszechświecie. Wszystko zależy. Bywa tak ze chłopek na polu bitwy sztylecikiem zaciuka wielkiego i skutecznego woja w pełnej płytówce. Ale to tak tytułem marudnego i zupełnie nie na temat wstępu. Niewiele z tych wymienionych ma przypisany podręcznik. Nie wiem czy to kwestia tego, że autor tekstu (Maryś) słyszał o czymś takim czy faktycznie widział i nie pamięta nazwy podręcznika. Jest też, czego się czepiać. Np. wszystkie te łaki. Fakt nadnaturalne ale nie jest to tak jak z klanami w Wampirze i liniami krwi czy różnymi Magami. Do tego można przecież dodawać na potęgę kombinacji np. Nephendi (Mag), Bracia krwi (wampir). Ghul to też tak ni w piętę ni w oko. Podział powinien być jasny i nie powinien się dublować się. Wampir Mag Mumia Wilkołak Feari Duch Człowiek z mocami (Numia) Reszty nie znam więc nie piszę. |