Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2016, 22:07   #7
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Madison Uważnie przyjrzała się mapie gdy Konate rozłożył ją na stole i w skupieniu przysłuchiwała się słowom przewodnika. Na jej twarzy gościł uśmiech. Wydawać się mogło, że planują długą wycieczkę.
Kobieta zerknęła na przewodnika.
- Czy dałbyś nam kontakt do tych ludzi, u których zazwyczaj nocowali?

Konate uśmiechnął się do niej.
- Jasne, zaraz podam wam wszystkie namiary. Nazwiska i jakiś numer telefonu, pewnie znajdę też dokładny adres.

- Byłoby super. Coś czuję, że nie obejdzie się bez wizyty.


***


Gdy jechali na lotnisko uważnie obserwowała okolicę i nastroje. Obecność żołnierzy na miejscu sprawiła, że jej zmysły się wyostrzyły. Uważnie obserwowała swoje otoczenie, pozwalając by na jej twarzy pozostał lekki uśmiech. Raz na jakiś czas żartobliwie zagadywała pozostałych, głównie po to by zerknąć za siebie.


Ojciec Dikelendi, jakoś jej nie pasował. Ludzie nigdy nie są w stanie powiedzieć wszystkiego, często pomijają szczegóły, które są najbardziej istotne. Gdy rozmawiali z uśmiechem na twarzy, uważnie obserwowała okolicę. Patrzyła na uzbrojenie żołnierzy, typy pojazdów jakimi jeździło wojsko. Gdy miała też okazję zerkała na płytę lotniska. Gdy ojciec skończył mówić, powróciła do niego wzrokiem.
- Co dokładnie znajduje się w skrzyniach?

Murzyn spojrzał na nią. Widziała, że im nie ufa.
- Z tego co mi wiadomo to na pewno są leki, dwa generatory oraz chyba jakiś elektroniczny sprzęt. Szczegółów dokładnie nie znam.

- I jak rozumiem, wszystko miało trafić do “Nowego Jeruzalem”. - Widząc, że ojciec jej przytaknął kontynuowała. - Moglibyśmy zerknąć do środka?

Dikelendi skrzywił się.
- Na skrzyniach są plomby i wolałbym aby tak pozostało.

Słysząc odpowiedź odmowną rozejrzała się po okolicy. Miała wątpliwości co do zawartości skrzyń. Kbieta stała jak zwykle lekko z przodu i widząc wyjeżdżające auto dała sygnał pozostałym by tam zerknęli. Był to niewielki ruch głową ale chłopaki już go znali.
 
Aiko jest offline