Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2016, 21:42   #309
Goel
 
Goel's Avatar
 
Reputacja: 1 Goel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputację
Enea z trudem odnajdowała się w otoczeniu. Uczucia, do tej pory wyczuwalne jedynie w niewielkim stopniu przez powłokę warframe'u, bardziej jako strumień danych niż odczucie, przygwoździły wojowniczkę nie mniej niż zapomniana grawitacja. Chłód, ból, konieczność oddychania - walka o zwykłe, organiczne życie, pozbawiona jakichkolwiek ideałów zgasiła gniew kobiety niczym podmuch wiatru gasi płomień świecy. Bo czymże jest gniew płynący ze wspomnień z bólem obezwładniającym ciało? Czy nie ledwie wspomnieniem uczucia, zjawą emocji? Orokin twierdzili, że dla podświadomości nie ma różnicy czy wyobrażamy sobie sytuację, czy ją realnie przeżywamy - emocje, hormony, mięśnie działają tak samo. A jednak teraz, wyrwana po wieczności z kokonu, będącego jej domem przez okres wielokrotnie przekraczający okres życia człowieka, wojowniczka Tenno nie dawała im rady.

Rozglądając się za utraconym komfortem zbiornika, zauważyła klęczącą postać.

- Kim .. ty ... - wycharczała Enea.

I nagle wydarzenia ostatnich chwil zalały ją niczym potok danych zalewa nie spodziewający się niczego serwer. I gdy niczym podzespoły statku kosmicznego, kolejne fragmenty psychiki Enei wracały do bojowego transu, gdy uszu (kiedy ostatnio nasłuchiwały...?) dobiegł szept Telaia.

- Walcz...

I posłuchała. Oceniła sytuację, na ile pozwolił jej ból i utrzymujący się szok. Telai nie miał szans z Rottus - słaby, mógł co najwyżej umrzeć. Ale skupił uwagę Rottus na sobie. A Enea już wiedziała. Zbierając całą siłę, wstała i ruszyła ku dawnemu Rankorowi - i gdy postawiła pierwszy krok, równocześnie zatkała uszy i wydała okrzyk rozpraszający licząc, że ogłuszy Rottus; wszak działał on nie tylko na istoty żywe. A gdy okrzyk ustał ruszyła ku przejętemu warframe'owi, nadając do Telaia:

- Razem! - gotowa wydać następny okrzyk, by utrzymać przeciwnika na ziemi.

I choćby własnym impetem wbić trzymany przez Telaia miecz
 
Goel jest offline