Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2016, 23:04   #8
JJ
 
Reputacja: 1 JJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znanyJJ wkrótce będzie znany
Max przysłuchiwał się całej konwersacji z boku i lustrował okolicę w celu zapamiętania jak największego obszaru ; rozkład budynków ,uliczek i wartowników oczywiście wziął poprawkę na to ,że ich warty mogą się zmienić w nocy. Kiedy kontemplował nad sposobem przedostania się na teren magazynów niezauważenie Madison kiwnęła w stronę białego Mercedesa wyjeżdżającego z jednego z magazynów na końcu – „Czyli trzeba będzie tu NA PEWNO zajrzeć w wolnym czasie”- pomyślał w duchu Max i splunął flegmą na ziemię. Z ciekawością również przyglądał się dialogowi między Madison i ojcem Dikeledim , Maksowi nie podobało się wyczuwalne napięcie w głosie klechy – „W tych skrzyniach na bank nie ma leków”- stwierdził Peterson.
Po całej konwersacji zagadał do swojej ekipy – Powinniśmy tu przyjść sami ,najlepiej wieczorem ,bo coś mi nie pasuje ta historyjka z lekami – stwierdził stanowczo Max.
 
JJ jest offline