Ale jeszcze gorzej, jak nikt nie załapie o co idzie... I wtedy też są nici, tyle, że nawet nie do szycia... Bo przygoda staje w miejscu. I co wtedy? Kolejny przerywnik? :P
Bo wiecie, czasem drużyna się zafiksuje na poprzednim wątku i nic, a nic jej go od niego nie odciągnie... Nawet policjant jest wtedy niebieską zjawą, która cholera wie, na co umarła...