Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2016, 17:25   #410
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
- No cóż, zdarzyło się.... - przyznała skromnie kanadyjska tropicielka.
- No to gratuluję. Nie jest łatwo Drzazgę pokonać w tym czym jest dobry. Duchy musiały ci sprzyjać wtedy. - zauważył Indianin kiwając głową i wracając do przetrząsania bagna. Zezował tu czy tam na snajpera czy ten jakoś zareaguje na jego słowa.
-Sam jesteś myśliwym więc wiesz jak to jest, czasem trzeba wybrać trop z kilku jak masz pecha czy jak ty to ujmujesz duchy ci nie sprzyjają i wybierzesz zły to choćbyś go potrafił wyśledzić na gołym betonie to nie zaprowadzi cię tam gdzie chcesz - odpowiedziałą traperka


- Myślę, że tego demona załatwiłem na dobre. To był chory człowiek, opętany żądzą niesłusznej zemsty. Kiedyś podczas jednej z praca na południu, moja ekipa odparła atak innej, którą dowodził brat tamtego. To była uczciwa walka… każdy z nas miał pracę do zrobienia… nam się udało, jemu nie. Takie są już nasze losy. Śmierć w bitwie to nie hańba, każdy wojownik musi liczyć się ze straceniem życia, kiedy wchodzi na wojenną ścieżkę. Ale Ty to wiesz Niedźwiedzia Łapo. Tamten nie potrafił tego zrozumieć… może bym go nawet oszczędził… ale on groził Kate… rozumiesz? Nie mogłem pozwolić by skrzywdził jedyną bliską mi osobę…




- Krew nie woda. Ale walka to walka. - myśliwy zastanowił się nad tym dylematem gdzie zauważał widocznie dwie równoważne sprzeczności. - Jednak może zabiłeś ciało które opętał demon ale nie zabiłeś demona. Nasze demony są z nami zawsze. Przy nas i w nas. Czasem są ciche i zdaje nam się, że ich nie ma, że je zgubiiliśmy albo nam dały spokój. Ale to nieprawda. One są nasze. Dlatego wracają. Zawsze wracają. Więc ten twój też pewnie wróci. Nie da się zabić demona tak jak można zabić człowieka czy zwierzę. Nie zabiłeś więc go jakkolwiek byś nie zabił tamtego człowieka który mu służył. To była tylko marionetka a nie źródło problemu. Demon wróci. Zawsze wracają. Póki jest przyczyna dla której wracają to będą wracać. - Indianin zdawał się być w nostalgicznym i melancholijnym nastroj gdy mówił o części wierzeń w jakie wierzyli on i jego współplemieńcy. Nie wyglądał na przekonanego, że przyjaciel pozbył się problemu na dobre. Ale do problemu duchów i demonów podchodził dość filozoficznie jak i częste to było u jego współplemieńców.


- Demon poprzez swojego człowieka odnalazł i zna już Kate. Będzie więc mu łatwiej odnaleźć ją i próbować poprzez nią skrzwdzić ciebie. Demony wiedzą na czym nam zależy. Strata czego nas zaboli. Ciężko coś ukryć przed nimi. Dobrze jest znać sposób i mieć wsparcie. Tak jak my się radzimy Biegnącego Księżyca. On ma doświadczenie i mądrość duchów więc warto go prosić o pomoc gdy mamy taką potrzebę. Zdjąć klątwę, przebłagać duchy, zmierzyć się z demonem. Tak, bez Biegnącego Księżyca byłoby nam dużo ciężej. - dorzucił jeszcze przetrząsając włócznią okoliczne krzaki by przepłoszyć stworzenia które miałyby ochotę ich ukąsić czy inaczej zaatakować.
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline