06-11-2016, 23:53
|
#43 |
| Jagodę nudziło już to całe gadanie. Będą teraz łazić z pokoju do pokoju, zamiast szukać tego doktora? Na zewnątrz była ładna pogoda, mnich mógłby się chociaż przewietrzyć, a dla niej i Dziubka byłoby więcej miejsca.
Tutaj ciągle zawadzała o książki, a zapach papieru przesiąknął całe pomieszczenie i strasznie kręcił w nosie. Przez chwilę przeszła ją groza, gdy uświadomiła sobie, jak łatwopalne jest to miejsce i rozejrzała się, czy przypadkiem w pobliżu nie ma jakiejś pochodni, paleniska albo chociaż świeczki. Wolała trzymać się z daleka od takich rzeczy. |
| |