Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2016, 20:42   #5
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Gabriella uśmiechnęła się z udawanym współczuciem.
- Oj biedaczku, jak chcesz umierać to lepiej się pospiesz, dołączysz do stryjka jak w dawnych czasach słudzy do swych panów – powiedziała słodkim głosem a Tiana podeszła do niego i podała mu chustkę. Gilbert posłał Gabrieli zirytowane spojrzenie, a Korbanowi ostrzegawcze.
- Tak, śmierć to zwykła rzecz… A umysły musimy mieć trzeźwe Maesterze, są sprawy do przemyślenia, decyzje do podjęcia – Rzekł Senior rodu.
- Nie odziewaj Tristana w dworne szaty. Winien odejść w stroju podróżnym, bowiem to jego ostatnia wędrówka, może ubierzecie go w kolczugę? – dodała lady Darkwater, a Gilbert zwrócił się do stryja.
- Tak, ta korespondencja. Tristane’a. Stryj nigdy mi jej nie pokazywał… Idźcie tam z Aemonem, a jeszcze coś. Gwiezda Północy z Lorath przybyła, jej kapitan ma sprawę do ciebie. – powiedział prawie warcząc. Jego syn skinął i udali się do sąsiedniego pomieszczenia pełniącego od lat rolę samotni i gabinetu starego lorda, któremu trudno było się poruszać po utracie nogi. Przy ciężkim dębowym biurku stała masywna skrzynia. Aemon otworzył ją klucze, który nieomieszkał zabrać od martwego stryja. Gdy unieśli wieko zobaczyli stosy pergaminów pogrupowany w różne sterty. Gdy je posegregowali i oddzielili to co było nieistotne od rzeczy ważnych wyszły trzy kupki. Jedną była listy od Maestera Aemona, drugą korespondencja z ViserysemSilverem a trzecia kogoś swanego po prostu J.C.
- Od czego zaczynamy – zapytał dziedzic.
Korban tymczasem robił listę zapasów. Przeglądnowszy ją był dosyć zadowolony, niestety widać było, że na pewno zabraknie wina, wołowiny i nikt nie złowił krwawych czerwi, ogromnych minogów przysających się do wielorybów, będących lokalnym specjałem
Gdy maester zaczął się zajmować, podeszła doń Gabriella
- Pomóc ci? Lubiłam stryja i nie boję się martwych. Często odwiedzam bagna umarłych
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 15-11-2016 o 21:03.
Slan jest offline