Dobra oto mój ludzik:
Imię: Ha-Tor
Rasa: Khargulianin
Siła: 8
Zręczność: 11
Kondycja: 11
Szybkość: 7
Inteligencja: 14
Charyzma: 8
Umiejętności:
Magia Khargulian (psi): III
Wiedza magiczna (w tym wszelkie podstawy do nauki czarów): II
Walka wręcz (naturalne szpony): II
Wiedza o starych cywilizacjach: II
Zastraszanie: II
Naturalna odporność (trutki, podłe żarcie itp.): I
Naturalny pancerz: II
Kharguliański urok (działa tylko na panie innych ras): II
Wspinaczka (naturalne szpony): II
Ha-Tor nie pamięta swych rodziców, gdyż od małego był niewolnikiem potężnego, ludzkiego maga Eldreda z Enk. Był on traktowany jako eksponat, maskotka i pies. Eldred nie przewidział jednak naturalnych zdolności Ha-Tora (gdyż khargulianie są rasą bardzo rzadką, a większość i tak zginęła w kataklizmie) w postaci wysokiej inteligencji i silnych mocy psionicznych. Ha-Tor rósł w wieży maga i uczył się poprzez delikatne sondowanie jego umysłu (tak nauczył się czytać). Dzięki telekinezie miał dostęp do wielu ksiąg (mimo łańcuchów i klatki) dzięki czemu pogłębił wiedzę o świecie i magii. Dowiedział się na przykład że jego rasa rozmnaża się poprzez kontakty seksualne z przedstawicielkami (lub przedstawicielami, jeśli karghulianin jest kobietą) innych ras. Między sobą khargulianie są całkowicie bezpłodni, a poza tym nie czują do siebie pociągu i wszelkie kontakty seksualne w rasie uznają za wynaturzenie.
Pewnego dnia Ha-Tor wypruł czarodziejowi flaki i uciekł z głębokim postanowieniem że dowie się wszystkiego o swej rasie i wielkiej cywilizacji, którą ponoć kiedyś stworzyli. Po kilku latach tułaczki, dołączył do wyprawy kupiecko-badawczej i majestatycznie, razem z innymi awanturnikami, rozbił się po kilku tygodniach podróży.