Jak się domyślacie - zbliżamy się do końca. Kostkami jeszcze nie rzucałem, więc nie wiadomo jeszcze do jakiego końca, lecz następna wiadomość będzie prawdopodobnie ostatnią. I będzie też zapewne bardzo długa (ale zdecyduje losowość, co nie?), więc trochę poczekacie. Postaram się w długi weekend machnąć posta, ale nic nie obiecuję. |