Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2016, 02:13   #202
Molkar
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Konrad stał z boku i przyglądał się temu odczynianiu mutantów, chciał wierzyć, że to prawda i, że da się cofnąć zmiany nawet takie jak u Olafa. Z zamyślenia wyrwał go ryk towarzysza a później dźwięki cięciw zwalniane przez mieszkańców. Na początku nie pojmował co się stało, czyżby się nie udało...
Nagle z szoku wyrwały go słowa towarzyszy mówiące o tym, że kapłan podał inną fiolkę mieszkańcowi a inną Olafowi, że specjalnie chciał się go pozbyć. Po tych słowach rzeczywiście, fiolka miała jakby inny kolor niż ta dla mieszkańca. No tak, kolejny kapłan który okazał się zdradzieckim dupkiem, upewnił się, że łuk leży na plecach razem ze strzałami, wymacał delikatnie sztylet i zerknął na włócznie którą się podpierał a później na mieszkańców wioski. Zdecydowanie powinni teraz dość szybko stąd zniknąć bo zaraz może się okazać, że to odczynianie mutantów to po prostu rytualne zabójstwa przy kamieniu ku chwale kapłana...
Czekał na reakcję towarzyszy, sam nie miał zamiaru atakować, na razie część z nich wybrała atak słowny, zobaczy co z tego wyjdzie ale był już w gotowości do walki lub ucieczki.
 
Molkar jest offline