Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2016, 21:56   #515
Earendil
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Ale simsy to ty szanuj, sickboi, dobra?

Szkoda, że Ulliari odpadają, uważam, że mieli potencjał do odrodzenia, zwłaszcza z drzewcami chroniącymi przed reptylami. Niejedną plagę przetrzymali, ale gry o tron nikt nie pokona . Czy podziękujesz Balzamoonowi, czy dasz mu jeszcze szanse to się nie wypowiem. Mam ostatnio do czynienia z podwładnymi, którzy nie dotrzymują deadline'ów, więc moja tolerancja zmalała.

Co do kwestii reptilian, to nie jestem pewien, czy przejęcie takiej całej cywilizacji przez kogoś innego będzie tak dobre. Nowy gracz będzie miał inne pomysły na kierunek rozwoju, kulturę, a ograniczać jego wyobraźnię do tego, co już Balzamoon postanowił to trochę smutno, zwłaszcza w sesji takiej jak ta. Dlatego pomyślałem o dwóch scenariuszach, które może dadzą ci jakieś pomysły:

-W państwie wybucha wojna domowa. Kraj dzieli się, powiedzmy na dwa królestwa i jedno przejmuje nowy gracz. Bazując na tym co ma ustalone w sprawie kultury ankhanding'ono może wprowadzić własny kierunek rozwoju kultury, zmieniać prawa, etc. bez zbytniego ograniczania możliwości gracza ani naruszania realizmu rozgrywki. W końcu imperium z tym samym władcą, u szczytu potęgi nie zmieni radykalnie swojego oblicza, a przy zawieruchach wojny domowej wszystko jest możliwe!

-Horda nomadów, pod przewodnictwem nowego gracza po prostu najechała i podbiła reptilian, dzięki temu przejmując ich zdobycze cywilizacyjne, ale zachowując własną kulturę, jaką gracz sam wymyśli.

Tak czy owak pozostaje kwestia Starca, który jest zbyt potężny, by którakolwiek z tych sytuacji zaistniała. Może więc taki scenariusz: Starzec przepadł. Czy to dlatego, że stwierdził, że osiągnął swoje cele na ten wiek, czy dlatego, że Tiamat oświeciła swoich kapłanów, którzy zniszczyli sługę chaosu, czy też zdechł bo zadławił się zielonołuskimi. Nie wiem, co tam w związku z nim wymyśliłeś, tylko rzucam propozycje .

A dołączyć gracze powinni w kolejnej turze. Ta by się pewnie jeszcze o drugi miesiąc przedłużyła, jakbyśmy czekali na koniec rekrutacji.
 
__________________
"- Panie, jak odróżnić buntowników od naszych?
- Zabijcie wszystkich. Będzie zabawniej." - Taltuk
Earendil jest offline