Wątek: Cienie [+18]
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2016, 23:20   #58
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
- Oddzwonię – obiecała Jessica przerywając połączenie.

Podrapała się w miejsce po ukuciu. Xanax i trawa… pięknie, pięknie. Wyniki badania krwi mówiły same za siebie. Ciekawe, czym jeszcze ją naszprycowali, skoro wizje były tak realistyczne. I kiedy? W pubie? Nie, pewnie tylko coś jej dorzucili do piwa, reszta odbyła się potem.. przeszedł ją dreszcz. Ktoś dostał się do jej mieszkania, musiała być nieprzytomna, mogli z nią zrobić wszystko. Ale tylko zafundowali fałszywe wspomnienia. Po co? Po co ktoś zadawał sobie tyle trudu? Rezonans może poczekać. Nie wariowała, nie miał guza mózgu. Ktoś po prostu ją wrabiał. Thomas? Imię pojawiało się automatycznie, ale dość szybko je odrzuciła. Jej były mąż był zdolny do wielu rzeczy, ale ten plan był zbyt finezyjny jak na jego prosty, psychopatyczny umysł. Wiec kto? I po co?

Sms był częścią gry, podobnie jak nazwiska osób, które spotkała w czasie swoich „wizji”. Ktoś chciał, żeby dała się wkręcić w ten plan. Żeby sprawdzała, szukała. Część nazwisk była prawdziwa, mogła przypuszczać, że jak spotka się z tą Zanders czy Moore, one potwierdzą wydarzenia z Jaskini. Były podstawione, bez dwóch zdań. Mogła je przycisnąć, oficjalnie nie za bardzo miała podstawy, nieoficjalnie… Nie wiedziała. Mogła się z nimi skomunikować, lub śledzić je nieoficjalnie. Ale to znaczyłoby, że zgadza się na reguły tego Kogoś. A ona się nie zgadzała. Znów podrapała zgięcie łokcia.

Dobrze, metodycznie. Najpierw poszerzona toksykologia – narkotyki, pigułka gwałtu, psychotropy – potem trzeba poprosić technika, żeby zebrał ślady z jej mieszkania. Nagrania z monitoringu w jej budynku. Portier, może kogoś widział w nocy. Podjęła decyzję, że nie będzie wracała do mieszkania – załatwi wszystko telefonicznie. Nie czuła się tam bezpiecznie.

Podjedzie do Hugona i opowie mu o wszystkim na lunchu. Wspólnie coś zdecydują. Wyłączyła komórkę, wyciągnęła kartę sim. Napotkała nieco zdziwione spojrzenie taksówkarza we wstecznym lusterku.
- Zmiana planów – powiedziała i podała adres biura Hugona.
Kiedy skupił się na prowadzeniu wsunęła wyłączona komórkę pod siedzenie. Kartę wyrzuci, jak wysiądzie.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline