Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2016, 21:26   #11
Cooperator
 
Cooperator's Avatar
 
Reputacja: 1 Cooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumnyCooperator ma z czego być dumny
Wilbur miał twarz nieprzeniknioną, kiedy po propozycji Gilberta zwrócił swoje oczy na Korbana.

-Myślisz, Gilbercie, że zdrowie tego człowieka nie zostanie wystawione na zbyt duży szwank przez ten ściek, który przez grzeczność nazywamy stolicą? - zapytał.-Szkoda by było tego człowieka, potrafi sprawnie obracać miedziakami. Jeżeli jednak takie jest wasze życzenie, nie widzę przeszkód.

Oparł się o gzyms kominka, grzejąc się przy ogniu.

-Co do listów to wydają się one bez sensu. Co oznacza, że pewnie są dużo bardziej istotne niż się zdaje, po prostu brakuje nam informacji. Nocna Straż jest w posiadaniu jakichś starych map, gdzie zaznaczono kompleks podziemi gdzieś tutaj, na Przylądku. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę okoliczności nie ma co liczyć na uzyskanie kopii tej mapy, ale możemy zacząć szukać. Z tego, co opisał ostatni Targaryen, można by pewnie ukryć tam armię - zabębnił palcami o kamień i zamyślił się nad tą wizją.-Był też list do Silvera o jakąś akuszerkę. Samo w sobie jest to na tyle zagadkowe, żeby marnować pergamin. Kiedy Silver przybędzie na stypę, wypytam go szczegółowo. Nie wiem, o jakie dziecko chodziło, ale po coś Tristane to zachował. Poza tym, Connington pytał o tym, jak stają sprawy w Westeros. Może to nie jest zły pomysł, by rozpytać o niego moich przyjaciół z Essos. W stolicy powinienem dowiedzieć się więcej. W każdym razie, proponuję powiadomić go o śmierci Tristane'a. Przyjaciele rodu Targaryenów powinni trzymać się razem...

Ostatnią uwagę wypowiedział z gorzkim uśmiechem na twarzy.
 
Cooperator jest offline