Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2016, 22:04   #12
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Bluszcz,
Cokolwiek czymkolwiek miałeś zamiar nasmarować, nie stawiało oporu.

We,
Sjesta przebiega bez zakłóceń. Nawet ptaki postanowiły defekować w inne miejsca.

Xsara,
Obchód, jak obchód, standardowo coś tam się złapało - i ptactwa i szczurów tu nie braknie, póki co. Sprawdzając jedną z pułapek zauważyłaś, że na burcie po wewnętrznej stronie jest coś wyskrobane, jakiś napis. Nie wygląda świeżo, być może został wyryty na etapie przygotowywania desek, albo konstruowania z nich statku.

Wojownik, Ha-Tor

Siedzicie, łoicie, Wojownik zagaja, ale czarownik nie jest zbyt rozmowny póki co. Ha-Tor, wiodąc wzrokiem w kierunkach wskazanych przez kompana od szklanki zawiesiłeś oko na linie trzymającej jeden z balonów. Wygląda, jakby w została w jednym miejscu poszarpana gdzieś na trzecią część grubości.

Mercon,
Tak się zmęczyłeś patrzeniem na pracę, że ledwo wzrok na książce możesz skupić. I chyba zasnąłeś, bo wydawało Ci się, że jesteś we własnej kajucie a tymczasem takie luksusy, to nie tutaj. Pogrążyłeś się w fascynującej lekturze, nie bacząc na gwar i zgiełk panujący wokół.

Ghorbash,
Póki co sam sobie zapewniasz rozrywki. I dobrze, bo spokój taki, że nieboszczyk by odleżyn dostał.

Liska,
Kapitan Wąż wzrusza tylko ramionami. Pewnie by nawet coś zagadała, ale jak się odwróciła, to już Ciebie nie było. Beztroskie szwendanie Liski zostało jednak zakłócone przez członków załogi chcących dowiedzieć się, jaki jest plan.

Xsavery,
Chciałeś się zabrać za czyszczenie strzelby, ale nie możesz znaleźć wyciora, który - dałbyś sobie tę drugą rękę uciąć - jeszcze przed chwilą tu był.

Ryo,
- Szczerze? Niezbyt - odpowiada zafrasowana kapitan. - To zawsze Yuteal podejmował tego typu decyzje. A teraz... teraz nie wiadomo, czy będzie w stanie kiedykolwiek jeszcze jakąś podjąć.
Kapitan Wąż stłumiła szloch i otarła łzę.
- Obawiam się, że nie jestem w stanie kierować w tym momencie statkiem. Jeśli chcesz, możesz ogłosić, że przejmujesz moje obowiązki. Co o tym myślisz?
 

Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 15-11-2016 o 13:58.
dzemeuksis jest offline