Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2016, 19:38   #57
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
Noga kopniętego złamała się w kolanie, mężczyzna upadł na parkiet wrzeszcząc z bólu.
Uderzając kobietę w klatkę piersiową, Tamara zdawała się czuć, jak jej pięść spotyka się z brzegiem gryfu sztangi, za którą stał jej cel. Kobietę zatkało w sensie dosłownym, osunęła by się na ziemię gdyby nie ów gryf, wbity pod jej łopatkę.
Gdyby Tamara wiedziała wcześniej, że rozrywanie gołą ręką ludzkiego mięsa jest takie proste, może spróbowałaby tego już wcześniej, jednak krew z kobiecej tętnicy, wbrew temu co pokazują na filmach wcale nie sikała, była obecna jedynie przy samej ranie. Tamara nie miała jednak czasu się nad tym zastanawiać. Odepchnięty workiem mężczyzna chwycił dwudziestokilogramowy dysk i rzucił nim mierząc w głowę Andruchowyczówny. Mara miast chlipać kobiecą krew musiała wykonać unik.
- Suko zajebie cię! - darł się facet z wyłamaną nogą, zaś przybita kobieta zaczynała już powoli machać rękami.

Mara broniła się dzielnie, jednak była jedna i dopiero poznawała swoje możliwości. Gdyby tylko miała więcej czasu... którego nie miała. Napastnicy bili tak samo mocno jak ona, było ich po prostu więcej. Andruchowyczówna osunęła się w ciemność.
Nie było tunelu.

Koniec
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 29-12-2016 o 22:12.
Amon jest offline