Wątek: Megaposty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2016, 23:34   #23
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
@Clutterbane
Zaczynając na forum (miałem wtedy zgraną ekipę w sesjach stołowych) pisałem zwykle średniej długości posty. Były wtedy początki popularności GDoca i choć z początku go nie trawiłem, to dość szybko się przekonałem do tego narzędzia. Wraz z jego użyciem posty się znacząco wydłużyły, a sesje, mimo, że wątki główne zdecydowanie wolniej szły, wydawały się pełniejsze. Później oczywiście wracałem do bardziej uproszczonego stylu pisania (,,Kłopoty w Shadowdale", ,,Na szlaku chwały, krwi i złota" oraz ,,Zaginione Miasto", ale patrząc wstecz widzę, że były to sesje, które mniej przypadły mi do gustu).
Problem jaki widzę w próbie oddania klimatu stołowej rozgrywki na forum jest taki, że nawet sesja nastawiona na krótkie posty trwa zdecydowanie dłużej niż ja, jako gracz, jestem w stanie to znieść bez uczucia znużenia. Po kilku miesiącach plądrowania tych samych lub podobnych sobie lochów przestaje mnie ciekawić moja skromnie rozbudowana fabularnie postać, relacje drużynowe na poziomie "zbadajmy korytarz biegnący w prawo" nie są specjalnie interesujące, a fabuła i powód, dla którego mój bohater robi to co robi, już dawno zatraciły dla mnie sens. Gdyby to jednak była gra przy stole, to siedziałbym podekscytowany na krawędzi krzesła, czekając aż na mnie przyjdzie kolej, aby dać łupnia orkom. Pewnie to też kwestia gustów...
A od strony MG jest to dla mnie trochę mniej uciążliwe, bo mam zdecydowanie więcej narzędzi do zabawy, ale po sześciu miesiącach takiej gry mam już dość.

Wracając jednak do GDoca i długich postów (celowo łączę te dwie rzeczy ze sobą, bo w sesjach bez GDoca zwykle nie komponuję 'megapostów'); to tylko wtedy odczuwam pełną swobodę światotworzenia. Bierze się to stąd, że nie czuję ograniczeń czasowych; nie obawiam się, że rozmowa na królewskim dworze pochłonie zbyt wiele czasu i wpłynie na spore opóźnienie rozgrywki itp. Prowadząc i grając trochę na LI, zauważyłem też, że najczęściej nudzą się sesją ci gracze, których cechuje mocno stołowe podejście do rozgrywki - tworząc skromnie rozbudowane (fabularnie) postacie, zwykle nie mają ambicji robić coś więcej niż to co MG im podsunie, a gdy rozgrywka z jakiegoś powodu traci początkowy impet, to oni równolegle tracą zainteresowanie.
Pamiętam jak kiedyś Autumm pochwaliła moją sesję ,,Cienie Neverwinter", uznawszy, że jej największą siłą są ciekawe walki i przede wszystkim kwieciste dialogi między bohaterami graczy i NPCami. Tego drugiego bez GDoca byśmy nie osiągnęli, była przy tym kupa śmiechu i dobrej zabawy. Mimo, że rozgrywka była stosunkowo wolna, bo nie było z mojej strony parcia na pchanie akcji do przodu, to na GDocu zawsze coś się działo - gracze byli aktywni, pomimo faktu, że nie forsowałem dyscypliny odpisywania.

To takie moje dosyć ogólnikowe spostrzeżenia. W każdym razie nie uważam się za guru forumowego grania, nie narzucam też komuś swojego zdania, ani tym bardziej nie porównuję się do nikogo. Wyrażam publicznie swoją opinię, nie oczekując aby ktoś się z nią zgadzał. To co powyżej napisałem, zwłaszcza w kontekście skromnie rozwiniętych BG, to jedynie brzydkie generalizowanie (więc proszę nie czuć się urażonym), ale mam wrażenie, że w statystycznej większości przekłada się na obraz rzeczywistości. Nie uważam też, aby tego typu dyskusje były niepożądane lub złe - złe może być tylko podejście niektórych użytkowników do tego typu dyskusji. Każdy gra tak jak lubi, a ja prowadzić lubię w wyżej wymieniony sposób.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019
Warlock jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem