- Nie gadaj tylko wal w tą poczwarę Niklaus.- Rzucił przy naciąganiu kolejnej strzały do niziołka.
- Chyba, że chcesz być jego następnym posiłkiem.- Dodał myśląc, że może to obudzi w małym kompanie odrobinę skupienia.
- Markus! Wracaj. Przeszkadzać w strzelaniu będziesz a i tak przyjdzie do nas.- Spróbował ostatni raz przywołać wojaka do rozsądku.