Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2016, 12:53   #34
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Cisza, spokój... Żadnych wyskakujących zza rogu wrogów, żadnych ciekawych znalezisk, bo parę zardzewiałych mieczy trudno było uznać za coś interesującego, chyba że dla zbieracza złomu.
Na wyższe poziomy wolał się nie pchać. Sądząc ze stanu schodów to była wyprawa dla linoskoczka, a nie zwykłego człowieka. No, chyba że nie byłoby innego wyjścia, a w takiej sytuacji na szczęście się nie znaleźli.

Noc też okazała się spokojna, a warty - całkiem niepotrzebne, jako że nie pojawili się żadni nocni goście...
Sielanka skończyła się, gdy dzielna drużyna dotarła do czegoś, co kiedy było świątynią Shallyi. Było, bowiem w tej chwili należało to do przeszłości. Shallya raczej nie gustowała w symbolach Chaosu. No i kapłanki powinny być żywe...

Ku zdziwieniu Ernsta okazało się, że jednak nie same trupy się ostały.
Ernst cofnął się o krok, gdy odnaleziona kapłanka na jego widok rozdarła się na całe gardło i spróbowała sforsować znajdującą się za jej plecami ścianę. Ernst cofnął się natychmiast, pozostawiając ratowanie rannej w innych rękach i ewentualne wypytywanie na dużo później.
 
Kerm jest offline