Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2016, 18:14   #517
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zalotnik?
To było zdecydowanie za dużo powiedziane. Randulf, nie da się ukryć, nie myślał wcale o ustatkowaniu się, o zbudowaniu własnego domu czy też założeniu rodziny. Co innego zabawić się z dziewczyną na sianie, co innego dać się zakuć w małżeńskie kajdany.
Miał na tyle rozsądku, by nie chcieć się żenić, ale i tyle, by nie mówić tego na głos, bo z tego nie byłaby zachwycona ani Birgit, ani - tym bardziej - jej rodzice.
A podtekst zrozumiał aż za dobrze - nikt nie chciał w rodzinie przybłędy, choćby i był bohaterem. Lepszy byłby zasobny krajan, mający własną chałupę i szmat pola. Idź więc se stąd, bohaterze, i nie wracaj, chyba że worków złota parę przyniesiesz. A my się już zatroszczymy o to, by nasza córka wnet o tobie zapomniała. I żeby sobie znalazła porządnego męża, a nie jakiegoś włóczęgę, co za majątek ma jedynie konika i miecz.
Mądre wyjście.

- Niedaleko Felbergu, powiadacie. - Randulf skinął głową, obojętnie, jakby wyprawa po złote jabłko była czymś błahym. - Można spróbować.
Birgit warta była grzechu, ale czy złotego jajka? Skoro w pakiecie dostałoby się takiego teścia, co pewnie do końca życia chciałby rządzić i w swojej, i w zięciowej chałupie.
- Można spróbować - powtórzył, po czym upił kolejny łyk napoju.
Jeśli Birgit odziedziczyła po matce talent do gotowania, to może by lepiej było ją namówić do ucieczki? Dobra kucharka, na wyprawie szczególnie, to skarb prawdziwy. A i w nocy człowiek przyjemności by zakosztował. Zdecydowanie lepsze wyjście, niż ożenek i siedzenie w jednej chacie z Borgiem.
 
Kerm jest offline