Wasyl popatrzył na Fredericka.
- Kto powiedział, że to zwierzoludzie? Może to mutanci, którzy byli ludźmi. A jeden z ich towarzyszy poległ i zrobili mu pogrzeb.- Sprostował Drozdow.
- Moim zdaniem lepiej zabezpieczyć teren a nie kopaniem w grobie dać czas na przygotowanie ataku na nas. Poza tym chłopaki się zmachają i będzą zmęczeni.- Starał się zmienić zdanie Colonskiego.