James pokiwał głową na słowa Sierżanta, dyscyplina jest dyscypliną i bójki nie powinny mieć miejsca. Zresztą Sierżant zapewne wiedział co zrobić i na pewno miał coś co by ostudziło zapał co bardziej temperamentnych członków oddziału.
Widząc swoją córkę James uśmiechną się i przywitał. -Dobrze cię widzieć kochanie, wiem wspominałaś w liście. Można wiedzieć kim jest ów nieszczęśnik?
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |