Liska wpadła jak po ogień, zagadała, zakręciła się i już jej nie było. Dalej nie wiem czemu nie je mięsa, ani dlaczego to nie jest proste. Ludzie jedzą mięso, lisy jedzą mięso, więc w czym problem? Ale mniejsza z tym, gong oznacza, że kapitan Wąż wreszcie podjęła decyzje i nawet wiem jaką. Lądujemy. Nie widzę potrzeby żeby lecieć na pokład, na apele przychodzi kto ma czas i ochotę, na obiedzie zjawią się wszyscy, to sobie pogadamy. Wracam do pichcenia. Jak skończymy wyniesiemy z Kogą gar do mesy, wezmę w jedną rękę chochlę w drugą pokrywkę i zabrzmi gong którego wszyscy usłuchają. |