Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2016, 19:43   #44
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Wynosimy gar do mesy. Już mam wyjść na pokład żeby zwołać załogę, ale dziwnym trafem zjawiają się sami, z małą Ryo w przydużym kapitańskim kapeluszu na czele. Mimo wszystko wychodzę i walę parę razy chochlą w pokrywę żeby przywołać maruderów. Potem raz dwa zabieram się za wydawanie strawy, leję gęstą zupę do mich i dodaję po kawałku chleba. Trochę się przy tym ubrudziłam toteż oblizuję dłoń i każdy kogo to interesuje może zaobserwować, że nie mam rozdwojonego języka, czy jest szorstki nie widać.

Kiedy wszyscy mają już swoje porcje dosiadam się do jednego ze stołów i wypytuję Gandę o to co działo się na apelu. Tak jak się spodziewałam lądujemy, zaskakuje mnie za to zmiana na stanowisku kapitana i prawdopodobny sabotaż olinowania.

-Pani kapitan. Co z racjami? Zapasów zostało jeszcze na jutro.- zwracam się do nowej przełożonej, niech decyduje.

Potem pójdę zanieść jedzenie Yutealowi i czuwającej przy nim byłej już kapitan Wąż.
 

Ostatnio edytowane przez Agape : 17-11-2016 o 20:45.
Agape jest offline