Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2016, 23:19   #47
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
- Och, na nasze szczęście wygląda, że pomyliłem się nieco, może nawet nie doceniłem innych ofiar naszego prześladowcy. - powiedział swobodnie Karl, gdy do komnaty zaczęli się wsypywać kolejni uczestnicy tej przymusowej eksploracji lochów, o jakich do tej pory czytywał tylko w kiepskich książkach i zdarzało mu się słyszeć od jeszcze gorszych dziadów bajarzy.

Zebrawszy się, najwyraźniej już ostatecznie w komplecie, całe towarzystwo ruszyło pod przewodnictwem elfki w dalszą drogę, co było o tyle łatwe, że była tylko jedna i w jednym kierunku.
Karl szedł ostatni, zatrzymał się w progu i oparł o framugę.
- No - rzucił wesoło - to jakież intelektualne wyzwanie postawiono przed nami tym razem? Mam nadzieję, że nie posprzątanie tego chlewu, bo to bez wątpienia przekracza możliwości zwykłych śmiertelników, takich jak my.
Sugerowałbym dokładne zbadanie tego odpychającego pomieszczenia, nim podejmiemy się rozwiązania najnowszej zagadki.

Wygłaszając tę mowę, Karl rozglądał się uważnie po komnacie, zwracając uwagę na wszystko, co wyglądało, jakby mogło się przesunąć, otworzyć, zamknąć, zniknąć, przekręcić i tak dalej.
I tak dalej.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline