Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2016, 10:09   #66
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Ostatni wieczór przed wyprawą spędził, jak Sigmar nakazał. Pił, ale nie za wiele, za to jadł za trzech, jakby chciał zamienić swój brzuch na sakwę do przechowywania żywności.

Następnego dnia rano nawet nie miał kaca, a i wyspał się całkiem nieźle w łóżku. Któż mógł wiedzieć kiedy następnym razem trafią mu się takie luksusy.
Sprawdził ekwipunek wzbogacony o racje żywnościowe i obciążywszy wszystkim swego kasztanka, którego zwykł był pieszczotliwie nazywać Kaszankiem, ruszył pieszo jak inni prowadząc zwierzę za uzdę. Szli niespiesznie. Nie było co się spieszyć, wszak nie mieli daleko do traktu. Po drodze pochylił głowę na błogosławieństwo kapłanki i odparł z należną czcią:
- Dzięki Ci dobra matko.

Nie padało, co było dobrym znakiem, ale ścieżka była wilgotna i bez trudu widać było na niej ślady stóp. To dobrze. Łatwiej będzie odczytywać tropy. Gdy dotarli do traktu Berwin dosiadł Kaszanka i już miał ruszyć dalej, gdy powstrzymał go tętent końskich kopyt. Podniósł w górę dłoń.
- Zaczekajcie. Przepuścimy ich, pewnie się nie spodziewają przeszkód na drodze i może dojść do wypadku. Potem ruszę pierwszy. Przepatrzę pierwszą milę i wrócę powiedzieć co tam jest.
Spojrzał na nich z góry z końskiego siodła.
- Jak nie wrócę … nie jedźcie za mną.
Oparł wcześniej naciągniętą kuszę o łęk siodła.
Czekał aż jeźdźcy przejadą.
 
Tom Atos jest offline