Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2007, 16:21   #5
Tsumanu
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze
Za stwierdzenie, że zamknięto przepraszam, ale na stronach prawo.vagla i DI jednogłośnie napisano, że zatrzymano 9 osób i to co mówi pan Krzysztof C. raczej jest dużo mniej wiarygodne w stosunku do witryny prawo.vlaga, która stara się utrzymywać stały kontakt z kastą rządzącą (szkoda tylko, że bez wzajemności).

Mój tekst głoszący, że nawet prywatne tłumaczenia na użytek własny są nielegalne był efektem mylnego odczytania listu otwartego, do którego zamieściłem link. Umkło mojej uwadze, że ten bełkot jest oficjalnym stanowiskiem filmweb.pl, czym moim zdaniem zbłaźnili się jak tylko się da (ja zresztą też w wyniku tego :P).

Z technicznego punktu widzenia policja nie miała prawa zatrzymać tych ludzi jako, że teksty zawarte w tym serwisie znacząco się różniły od pożal się Boże "legalnych polskich tłumaczeń". Z drugiej jednak strony tłumaczenie było wiernym odpowiednikiem oryginału tylko w innym języku (to już wiem, czemu polskie legalne nie są takie dobre ).

Samo prawo jest tak wyraźnie napisane, że szkoda gadać. Oto jeden z artykułów:
"1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego."
Cóż z niego wynika:
"Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego..."
Czyli przestępstwo!
"...bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego."
A może jednak nie?
Osobiście nie rozumiem o co tu chodzi i jeśli ktoś studiował prawo to z chęcią skorzystam z jego pomocy, bom głupi, bojaźliwy uczeń studium farmaceutycznego i boje się długiej ręki sprawiedliwości.

Artykuł 2.
"Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły. W przypadku baz danych spełniających cechy utworu zezwolenie twórcy jest konieczne także na sporządzenie opracowania."

Nie wolno nam korzystać z własnego nielegalnego opracowania. Przy zakupie oryginalnego nabywamy takowe prawo, sami nie możemy sobie go udzielić, jako, że nie jest ono legalne.

Ciekawe jest również to, że można nam ściągnąć MP3 i go słuchać przez 30 dni, niezależnie od źródła, ale nie można nam go udostępniać. Sama MP3 może być nielegalna, czyli prawa do jego odsłuchiwania nie mamy.
Przez to 30 dni jest to swoisty Trial, który należy zmodyfikować, to jest zrobić cokolwiek by plik został zmodyfikowany i miał świeższą datę, a będzie znów legalna. Nie ważne, że nabyłeś ją od nielegalnego dostawcy.
 
Tsumanu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem