Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2016, 04:38   #296
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Sir Elvin de Blacktower nie miał wątpliwości, czy iść z pozostałymi do podziemi. Towarzyszy broni nie opuszczało się w potrzebie, honor nie pozwoliłby mu na coś takiego. Poza tym był tarczą i mieczem drużyny, był zwyczajnie niezbędny.
Nie mówiąc o tym że nie zamierzał spuszczać z oczu regaliów ani na chwilę.

Gdy niziołka siadała na tronie musiał przywołać całe pokłady samokontroli, które posiadał, przypomnieć sobie każdą lekcję dyplomacji. W każdej chwili bowiem któryś z Drużyny Włóczni mógł dostrzec to, co on wcześniej. Jeżeli któreś z nich miało jakiekolwiek pojęcie o heraldyce czy historii... to zobaczenie całości insygniów, zwłaszcza połączonej korony od razu by ich oświeciło.
A wówczas byłaby katastrofa.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline