Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2016, 18:35   #228
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Topór, z wielkim trzaskiem, wbił się w kark bestii. Potwór przestał się ruszać. Walka była skończona. Adrenalina spadała. Dopiero teraz Markus poczuł ból w mięśniach. Ponadto dokuczała mu rana na piersi. Nie była poważna. Na szczęście oręż minotaura go jedynie musnął.


Spróbował wyjąć topór. Ciągnął i ciągnął, ale nie mógł go poruszyć. Widocznie siła uderzenia, musiała wbić go bardzo głęboko. Po chwili spróbował ponownie. Włożył w to całą swoją siłę. Broń zaczęła się ruszać. Po kilku sekundach już znajdowała się w rękach Markusa.


Leśnik przystanął. Starał się uspokoić oddech. Całe jego ciało, "wołało" by usiadł na trawie i chociaż na chwilę odpoczął. Ale nie mógł. Mieli zadanie do wykonania. Z oddali rozbrzmiewały dźwięki rogów. Wrogowie nadchodzili. Towarzysze musieli działać szybko, jeśli chcieli wejść do środka. Podszedł do reszty, którzy szukającej wejścia do kurhanu. Nie zważał na ból i ranę.
Nie znał się na kurhanach, dlatego nie mógł nic wnieść do poszukiwań. Mógł polegać jedynie na swoim wzroku i sile. Zaczął szukać wejścia, odgarniając kamienie ze zbocza.
 
Ismerus jest offline