Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2016, 06:54   #105
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Niepokojące wieści. Drachia poszła dalej, próbując nie budzić podejrzeń. Najpierw skierowała się nastawić złamanie, a w międzyczasie miała sporo czasu na rozmyślenia.
To było żałosne, że Kahn wygrywał turnieje podstępem. Co prawda nie miała pewności, czy tak było w przeszłości, jednak dlaczego miałoby być inaczej? Na drodze Kahna stawali znacznie potężniejsi wojownicy, a on sam nie dysponował tak elitarnym gronem popleczników. Ludzie, jakby nie byli sympatyczni, wydawali się zaledwie ziarnkiem w piasku na drodze do absolutnej władzy.

Do tego ze wszystkich osób, musieli na celownik obrać akurat Cage'a? W ogóle czy przypadkiem Lin Kuei nie byli ludźmi? Ten gatunek szkodził samemu sobie bardziej, niż rządny kontroli nad wszystkim światami pogromca. Jeden dzień był bardziej pouczający, niż liczne i długie sesje przed ekranem laptopa. Ludzie nie wiedzieli o grze w której brali udział, o czym świadczyła wizyta Jaxa, wysłanego na misję do zupełnie obcego terytorium. Przynajmniej dwie organizacje działały na niekorzyść Królestwa Ziemi: Lin Kuei i Czarny Smok. To miał być turniej walki, a nie jakaś polityczna gierka.
Drachia jeszcze niedawno czuła się dumna, że może w tym uczestniczyć, chociaż nie miała nawet stanąć na ringu obok Baraki czy księcia Goro. Teraz zalewał ją gniew, czuła się oszukana.

W tej chwili postanowiła sobie, że musi coś z tym zrobić. Nie mogła otwarcie wyjść i wykrzyczeć wszystkim, że na życie ziemian czyhają zabójcy; to skończyłoby się masakrą. Chociaż nie było to jej atutem, musiała działać skrycie. Pierwszym krokiem było ostrzeżenie Johnnego Cage'a, którego planowała odwiedzić, jak tylko zajmie się ręką.
 
kinkubus jest offline