Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-11-2016, 11:03   #101
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Niebieskie niebo gdzieniegdzie naznaczone chmurkami. Cichy chlupot fal oceanu. Szum dżungli. Szelest piasku pod stopami. Sielanka.
Tylko że Tong zdecydowanie wolałby huk silników, smród spalin i wrzaski sierżantów sił specjalnych. Taka anty sielanka.
Raya oparła dłonie na biodrach i zapytała:
- To gdzie te posiłki?
- Zaraz będą, już za momencik... - mruczał Bestia. Ale nie zapowiadało się na anty sielankę.
Dwa wyjścia. Albo dowództwo sił specjalnych ich olało albo w tym całym gadaniu o innych światach coś faktycznie było.
Kompas nadal wariował. Może jednak...
Czekali jakiś czas i Tong czuł się coraz lepiej. Rany już mu nie doskwierały. Byłoby idealnie gdyby nie to, że posiłków brak.
- John - Taj mruknął - Chyba coś jest bardzo nie tak. Może jednak coś jest na rzeczy z tymi całymi innymi wymiarami...Te dwie, wskazania kompasu, brak naszych. Chyba nie ma cholera czego tu szukać. Ukryjmy gdzieś księżniczkę i jej obstawę i chodźmy do portu Kano. Tam jest Cage. Jeśli ktoś będzie wiedział co tu się wyprawia to...no może nie Cage...ale jego menadżer na pewno. To jak?
 
Jaśmin jest offline  
Stary 18-11-2016, 13:12   #102
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
John stanął spokojnie w pewnym oddaleniu od reszty próbując nawiązać kontakt z centralą przez system łączności.
Niestety, bezskutecznie.
Wreszcie zrezygnowany wrócił do reszty.
- Czy ona cię nie uszkodziła za mocno? - spytał Tonga. - Naprawdę wierzysz w inne wymiary, czarowników, księżniczki i inne takie? - przyjrzał się bardzo krytycznie

- Dobra panienki, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy, fajnie było, ale teraz serio. - powiedział odwracając się do dziewczyn. - Mamy zakłócenia i nie jestem w stanie połączyć się z naszymi, żeby dowiedzieć się co się stało. Oznacza to, że mamy trochę więcej czasu, żeby się lepiej poznać. Odłóżmy więc na bok te bajki o czarownikach, księżniczkach i smokach, i skupmy się na tu i teraz. Jesteśmy podczas misji Sił Specjalnych Stanów Zjednoczonych Ameryki, więc jeśli nie skończycie z tymi erpegami, to zrobi się naprawdę nieprzyjemnie. Wujek Sam nie lubi cywilów, którzy pałętają mu się pod nogami. - Doe taksował spokojnie obie dziewczyny próbując wyłapać zachowanie świadczące o zażyciu narkotyków, lub innych psychoaktywnych środków.
 
psionik jest offline  
Stary 19-11-2016, 13:03   #103
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Nie dało się ukryć: Drachia dostała po dupie. Do tego cały plan poszedł się kochać w tej samej chwili w której czarnoksiężnik dowiedział się o więźniu. Zupełnie nie tak to miało wyglądać, a wszystkiemu była winna nagła wizyta Sheevy. Chociaż jakby się nad tym zastanowić, zawinił jakiś durny strażnik, który musiał wypaplać wszystko drugiej shokance.

Poważnie wkurzona, Drachia pokuśtykała do swojej sali. Nie omieszkała przywalić jednemu ze strażników po drodze, jednak nijak nie pomogło to w rozładowaniu napięcia.
Walnęła się na swoje wyro i wzięła jeden z odtwarzaczy, których po kątach walało się przynajmniej kilkanaście, każdy z innymi plikami. Nieudolnie wpakowała do niego dwie baterie, które dostała dzisiaj od Kano. Włożyła przymałe słuchaweczki do uszu i odpaliła kawałek, którego jeszcze nie miała okazji posłuchać.
 
kinkubus jest offline  
Stary 20-11-2016, 00:44   #104
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Tong i John
Ledwie John skończył mówić, Raya znalazła się między nim, a księżniczką.
- Nie wiem o czym mówisz, ale nie podoba mi się ten ton. Okaż należny księżniczce Topaz szacunek, albo na twoich towarzyszy będzie czekał podszczypywany przez kraby trup.
- Uspokój się Raya. - odezwała się księżniczka - Nie potrzebujemy walki tylko sojuszników. Wybacz jej, ona dba o mnie. Takie jest jej zadanie. Nie wiem dlaczego zarzucasz nam kłamstwo, skoro twoje słowa o posiłkach także nie okazały się prawdą?
Drachia
Po przesłuchaniu paru kawałków, przypomniała sobie, że musi sprawdzić warty. Przydałoby się też nastawić złamanie i jakoś unieruchomić. Z niechęcią podniosła się i ruszyła zająć się obowiązkami.
Miała nie rzucać się w oczy gościom, więc skręciła w lewo, weszła po wąskich schodkach i znalazła się na skrytym za winoroślami krużgankiem. Poza strażą nikt tu zazwyczaj nie chodził. Szła dłuższą chwilę gdy nagle usłyszała głosy. Dobiegały z dołu. Z balkonu poniżej. Z tego co pamiętała tam miały być kwatery gości. Zamarła bez ruchu i wytężyła słuch.
- … musisz wyeliminować tego pajaca, przed wieczorem. Będzie walczył pierwszy.
- Tak mistrzu, choć nie rozumiem po co. To tylko nędzny pozer. Nie stanowi zagrożenia, zginie w pierwszej walce.
- Wzięliśmy za to zapłatę, więc Cage umrze. Jeśli zawiedziesz, także umrzesz.
- Nie zawiodę.
- Więc ruszaj.


Nic więcej nie usłyszała. Poniżej kwatery mieli goście z Lin Kuei. I planowali pomóc wygrać turniej Shang Tsungowi… tylko czy taka wygrana mogła się liczyć? Skrytobójcza śmierć, zamiast chwalebnego końca w boju? Jako wojownik Johnny Cage z pewnością wybrałby to drugie.
 
Mike jest offline  
Stary 20-11-2016, 06:54   #105
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Niepokojące wieści. Drachia poszła dalej, próbując nie budzić podejrzeń. Najpierw skierowała się nastawić złamanie, a w międzyczasie miała sporo czasu na rozmyślenia.
To było żałosne, że Kahn wygrywał turnieje podstępem. Co prawda nie miała pewności, czy tak było w przeszłości, jednak dlaczego miałoby być inaczej? Na drodze Kahna stawali znacznie potężniejsi wojownicy, a on sam nie dysponował tak elitarnym gronem popleczników. Ludzie, jakby nie byli sympatyczni, wydawali się zaledwie ziarnkiem w piasku na drodze do absolutnej władzy.

Do tego ze wszystkich osób, musieli na celownik obrać akurat Cage'a? W ogóle czy przypadkiem Lin Kuei nie byli ludźmi? Ten gatunek szkodził samemu sobie bardziej, niż rządny kontroli nad wszystkim światami pogromca. Jeden dzień był bardziej pouczający, niż liczne i długie sesje przed ekranem laptopa. Ludzie nie wiedzieli o grze w której brali udział, o czym świadczyła wizyta Jaxa, wysłanego na misję do zupełnie obcego terytorium. Przynajmniej dwie organizacje działały na niekorzyść Królestwa Ziemi: Lin Kuei i Czarny Smok. To miał być turniej walki, a nie jakaś polityczna gierka.
Drachia jeszcze niedawno czuła się dumna, że może w tym uczestniczyć, chociaż nie miała nawet stanąć na ringu obok Baraki czy księcia Goro. Teraz zalewał ją gniew, czuła się oszukana.

W tej chwili postanowiła sobie, że musi coś z tym zrobić. Nie mogła otwarcie wyjść i wykrzyczeć wszystkim, że na życie ziemian czyhają zabójcy; to skończyłoby się masakrą. Chociaż nie było to jej atutem, musiała działać skrycie. Pierwszym krokiem było ostrzeżenie Johnnego Cage'a, którego planowała odwiedzić, jak tylko zajmie się ręką.
 
kinkubus jest offline  
Stary 20-11-2016, 13:46   #106
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Tong Sat, wielki negocjator...
- Przyjmijmy przez chwilę, że wszyscy tu mówią prawdę, dobra? - Taj wciął się w pyskówkę między Johnem, a dziewczynami - Księżniczko, jeśli jest tak jak mówisz to gdzie, według ciebie, jesteśmy? Mówisz, że chcecie stąd uciec, ale dokąd? Jeśli jesteśmy w tych waszych Zaświatach - Tong lekko niedowierzająco pokręcił głową, ale zaraz kontynuował - To gdzie znajduje się wyspa i jak się tu dostaliśmy? I jak się stad wydostać? Bo jeśli wodą to chyba nie wpław, co? Jedyne wyjście, które mi się nasuwa to odwiedzić Kano i ukraść jedną z jego motorówek. Pożyczamy motorówkę i wywozimy was stąd. Póki co chowacie się gdzieś w dżungli, a my idziemy do Kano. Tak ja widzę tę sprawę.
 
Jaśmin jest offline  
Stary 20-11-2016, 22:57   #107
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Drachia
Już siwiejący znachor był człowiekiem, jak większość służby Shang Tsunga. Bez słowa obejrzał rękę, kazał Drachii usiąść i podał jej znieczulenie. Ta grzecznie zagryzła znieczulenie tzn, noszący już ślady zębów kawałek drewna. Zabieg trwała krótki, ale wystarczyło by i młoda wojowniczka dodała swój ślad do kolekcji na drewienku.
- Teraz usztywnię, ale jeśli… znajdziesz kogoś kto by się nadawał… Mogę uzdrowić ci rękę. Kogoś kogo niespecjalnie lubisz i kogoś niezbyt ważnego… - powiedział jej patrząc w oczy. - Może kogoś z tych przyjezdnych? Pełna sprawność na twoim stanowisku jest kluczowa, nieprawdaż? Przemyśl to. - Po czym zabrał się na usztywnianie kości.


John i Tong
- Jesteśmy na wyspie czarownika Shang Tsunga - mimo dyplomatycznego treningu powiedział to jakby mówiła to dzieci - Znajduje się ona pomiędzy Zaświatem, a królestwem Ziemi. Chcemy dostać się do waszego królestwa. A potem dalej, bo gdy przegracie ten turniej Shao Khan ruszy ze swoją armią. Myślałyśmy o kradzieży tej dziwnej łodzi, ale nie wiemy jak nią podróżować.
 
Mike jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:48   #108
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Skoro jesteśmy pomiędzy Zaświatami, a Ziemią, na wyspie czarownika, a Wy jesteście z innego świata, to tak płynnie gadacie po angielsku? - spytał z powątpiewaniem John.
Był zły na siebie, że dał się podpuścić koledze na powrót na plażę. Zmarnowali dobre parę godzin. Jeszcze raz spróbował skomunikować się z bazą, ale bez rezultatu. Wreszcie zrezygnowany zwrócił się do reszty.
- Wygląda na to, że nie mamy wyjścia i musimy ruszyć do portu. To najwyższe miejsce w okolicy i powinniśmy złapać tam zasięg. Dodatkowo są tam statki, więc będziemy mogli odeskortować nasze dziewczyny w bezpieczne miejsce.

Ruszamy. -
dodał kierując się z powrotem w las.
 
psionik jest offline  
Stary 22-11-2016, 10:39   #109
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Kolejne godziny przeszły na przedzieraniu się przez las. W końcu zbliżyli się ponownie do portu i jak się dowiedzieli od dziewczyn pałacu Shang Tsunga.
- Nie możemy wejść tam od tak. Poznają nas i będą usiłowali schwytać. - oznajmiła Raya. - Was może wezmą za uczestników turnieju, albo ... - spojrzała na Tonga ze złośliwym błyskiem w oku - ... za ich służbę.
Księżniczka zgromiła ja spojrzeniem, świadoma jak kruche może być męskie ego.
- Zaczekamy na was tutaj.
 
Mike jest offline  
Stary 23-11-2016, 13:13   #110
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Tong uśmiechnął się szczerze.
- Przyganiał kocioł garnkowi - zerknął na zegarek, ale ten nie działał - Schowajcie się w buszu i czekajcie na sygnał. Jak będzie bezpiecznie i będziemy gotowi do odpłynięcia zawołam głosem gęsi.
- Tak, wiem że nie umiem naśladować głosów - rzekł Taj w odpowiedzi na sceptyczne spojrzenie partnera - I o to chodzi. Jak usłyszycie dziwny, do niczego nie pasujący głos, to będę ja. A teraz ukryjcie się i starajcie się nigdzie nie ruszać.
- John - Bestia poczekał aż dziewczyny się oddalą - Myślę, że najlepiej będzie zaczekać do zmroku. Pod osłoną ciemności łatwo przedostaniemy się do przystani motorówek. Pytanie, czy ograniczamy się do przejęcia transportu i znikamy czy będziemy starali się coś samemu uskutecznić. Masz jakiś pomysł, nieustraszony przywódco?
 
Jaśmin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:45.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172