Tong Sat, wielki negocjator...
- Przyjmijmy przez chwilę, że wszyscy tu mówią prawdę, dobra? - Taj wciął się w pyskówkę między Johnem, a dziewczynami - Księżniczko, jeśli jest tak jak mówisz to gdzie, według ciebie, jesteśmy? Mówisz, że chcecie stąd uciec, ale dokąd? Jeśli jesteśmy w tych waszych Zaświatach - Tong lekko niedowierzająco pokręcił głową, ale zaraz kontynuował - To gdzie znajduje się wyspa i jak się tu dostaliśmy? I jak się stad wydostać? Bo jeśli wodą to chyba nie wpław, co? Jedyne wyjście, które mi się nasuwa to odwiedzić Kano i ukraść jedną z jego motorówek. Pożyczamy motorówkę i wywozimy was stąd. Póki co chowacie się gdzieś w dżungli, a my idziemy do Kano. Tak ja widzę tę sprawę. |