Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2016, 14:06   #25
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Accelius się wydarł, ale powóz milczał, dziwne. Może to i dobrze. Nagle Narasha powiedziała mu, że widziała go miesiąc temu jak był dzieckiem, czy to w ogóle możliwe i jak? Arachne miał wielkie oczy i spróbował to pojąć, ale na razie chyba nie mógł.
-Zaraz, zaraz panie kruku. Jaką armię? - zdziwił się elf. No pięknie nie dość, że gadał z ptaszyskiem to jeszcze jakiś Enivir coś od niego chce i jeszcze ma armię. Po prostu super, gorzej być nie mogło, a może mogło. No nic trzeba coś wymyślić by nie bić się z nim i jego armią.
-Kim jest Enivir? - zapytał czarodziejkę elf. Łypnął na powóz, ale nikt się nie kwapił by po niego przyjść.
Dobra nasza - pomyślał Accel. Kruk zszedł z ramienia kobiety i przemienił się w gadającego czarnego konia. Robiło się coraz dziwniej. Czarodziejka powiedziała mu, że zawiezie go w bezpieczne miejsce. Nie wiedział czy mówiła prawdę, ale wsiadł na konia i pognał w tylko koniowi znanym kierunku.
-Prowadź - powiedział elf do ucha konia.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline